Ta strona wykorzystuje ciasteczka ("cookies") w celu zapewnienia maksymalnej wygody w korzystaniu z naszego serwisu. Czy wyrażasz na to zgodę?

Czytaj więcej

Odsłonięcie tablicy upamiętniającej Ofiary getta ławkowego na Uniwersytecie Warszawskim

ODSŁONIĘCIE TABLICY POŚWIĘCONEJ OFIAROM GETTA ŁAWKOWEGO 

poniedziałek, 22 maja 2023 r., godz. 12.00 na kampusie przy Krakowskim Przedmieściu 26/28 w Warszawie. 

Własna historia bywa trudna. Odwagą jest mówić nie tylko o chlubnych dziejach, ale także to tym, co wstydliwe i mroczne. Po to, żeby już nigdy więcej to się nie powtórzyło.

W najbliższy poniedziałek, 22 maja o godz. 12.00 na kampusie UW przy Krakowskim Przedmieściu 26/28, w pobliżu Bramy Głównej Uniwersytetu odbędzie się uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej ofiarom getta ławkowego.

Rok akademicki 1937/1938 rozpoczął niechlubny okres w życiu naszej uczelni. Wprowadzono wówczas tzw. getto ławkowe, czyli „zarządzenie o porządku zajmowania miejsc”, w którym to zarządzeniu Żydzi mieli zajmować konkretne miejsca w uczelnianych ławach (miejsca nieparzyste). Sankcjonowało to antysemityzm na uczelniach międzywojennej Polski. 

W październiku 2023 r. minie 86 lat od ówczesnej decyzji władz uczelni warszawskich i senatów akademickich (getto dotyczyło wielu uczelni wyższych). Odsłonięcie tablicy na kampusie UW to symboliczne upamiętnienie ofiar tamtych czasów.

 

===

W 1934 r. na Uniwersytecie Warszawskim miało miejsce wydarzenie, które pokazywało panujące na uczelni nastroje i podziały. Trzy lata po nich na UW oficjalnie wprowadzono getto ławkowe. 

14 marca 1934 r. ówczesny dziekan Wydziału Humanistycznego, historyk prof. Marceli Handelsman, opuścił burzliwe zebranie Koła Historyków ok. godz. 2.30 w nocy. Nie zdążył jednak wyjść z terenu uczelni, bo na dziedzińcu UW został zaatakowany przez młodych ludzi, bojówkarzy skrajnej prawicy. Profesor doznał obrażeń fizycznych, pomógł mu woźny dyżurujący wówczas na terenie uczelni. 

Córka prof. Handelsmana, Antonina Górska tak zachowała w pamięci tamte wydarzenia (źródło: Visual History Archives, USC Shoah Foundation, Antonina Górska, Interview Code 29703, 3 grudnia 1996):

***

– Pani ojciec uczył wtedy na Uniwersytecie, także musiał być świadkiem różnych takich nieprzyjemnych rzeczy.

– No oczywiście.

– Opowiadał o tym?

– No opowiadało się.

– A on sam nie miał przykrości?

– Miał. Miał. Kiedyś go pobili przecież.

– Naprawdę? Proszę opowiedzieć.

– Szedł do Uniwersytetu i napadło kilku jakiś takich łobuzów na niego. Studentów – przypuszczam, nie wiem zresztą. Na dziedzińcu uniwersyteckim został pobity. No wtedy była okropna, zresztą wielka afera się z tego zrobiła.

– Tak? No bo to był naprawdę znany człowiek.

– No przecież ojciec był naprawdę wielkim naukowcem. I polskim naukowcem. (chwila milczenia) Tak, to było okropne wtedy.

– Ojciec bardzo to przeżył?

– Bardzo, bardzo to przeżył.

– Rozmawiał o tym z Panią?

– No z nami w domu przy stole, pamiętam, przy obiedzie. Wrócił niesłychanie zbulwersowany. Zresztą tłumy przyjaciół, uczniów przychodziło, żeby wyrazić swoje oburzenie i jakąś taką życzliwość. No masę, masę równocześnie życzliwości ludzkiej wyzwoliło takie zachowanie. Ale to okropne było.

***

15 marca, gdy wiadomość o pobiciu dotarła do władz uczelni, rektor UW zawiesił wykłady (jak się później okazało do 9 kwietnia) i zwołał posiedzenie Senatu. 

Prof. Handelsman zrzekł się funkcji dziekana, ale Senat zwrócił się do niego z prośbą o wycofanie rezygnacji i przekazał słowa oburzenia zajściem, wspierając tym samym uczonego. 

W prasie pojawiły się artykuły piętnujące zdarzenie i jego sprawców, i doceniające zasługi dla nauki profesora (prorządowa „Gazeta Polska”). 

W obronie profesora stanęli też członkowie uniwersyteckich kół naukowych Wydziału Humanistycznego oraz docenci UW, pisząc listy poparcia. W rezultacie tych wspierających działań 20 marca 1934 r. prof. Handelsman wycofał swoją dymisję. 

I choć w sprawie wszczęto dochodzenie (a nawet dwa – jedno prowadzone przez policję, drugie z ramienia władz UW), to ostatecznie oba zostały umorzone z braku niepodważalnych dowodów. Na Uniwersytecie natomiast pojawiła się nowa organizacja – Obóz Narodowo-Radykalny.

Fot.

1. List poparcia dla prof. Handelsmana, Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

2. Listy protestacyjne wobec wprowadzonego prawa, dotyczącego miejsc dla studentów żydowskich. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

3. Otwarcie Uniwersytetu Warszawskiego zamkniętego w wyniku demonstracji antyżydowskich. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

4. Otwarcie Uniwersytetu Warszawskiego zamkniętego w wyniku demonstracji antyżydowskich. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

5. Prof. Marceli Handelsman, historyk, dziekan Wydziału Humanistycznego w latach 1931-1939. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

tekst i zdjęcia za FB Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego